środa, 23 marca 2016

Encyklopedia Zdrowych Deserów: Lody bananowo-jagodowe z płatkami kokosowymi

Po raz kolejny proponuję lody, chociaż aura za oknem wciąż zimowa. Ale tym razem z premedytacją chcę poruszyć temat cieszenia się zdrowymi owocami właśnie w okresie zimowym.

Wiosna jest tuż za rogiem, a zanim się obejrzymy nadejdzie lato. A wraz z nim nasze ukochane polskie truskawki, jagody, maliny. Warto w tym okresie pomyśleć o kolejnej zimie i zapełnić zamrażarkę mrożonkami. :)
Są one tanie, zawierają najlepsze owoce ze znanego nam źródła, a po jakimś czasie ratują nas, gdy za oknem szarość. :)
Oczywiście mrożony owoc nie zastąpi nam zjedzenia świeżego. Ale świetnie nadaje się do wypieków, deserów oraz do najprostszej potrawy, jaką można z niego zrobić - lodów.

Lody na bazie mrożonego banana zostały rozpropagowane przez wegan. Mimo że weganką nie jestem, gdy ich spróbowałam, zadałam sobie pytanie - po co właściwie w lodach owocowych mleko, śmietana, jajka, cukier? Owoce bronią się same i nie potrzeba im niczego więcej!
Od tamtej pory zawsze trzymam w zamrażarce awaryjnego banana. ;)
Większość osób mrozi banany pokrojone w plasterki, ale spotkałam się również z opinią, że banan zamrożony w całości wolniej ciemnieje i wbrew pozorom łatwo się kroi.

Poruszę jeszcze przy okazji temat tytułowych płatków kokosowych. Oczywiście można je zastąpić zwykłymi wiórkami kokosowymi, ale ich smak nie umywa się do smaku płatków!
Ja kupuję w Auchanie płatki marki Symbio, opakowanie kosztuje 2,90zł. Można je też dostać w sklepach internetowych. Są one w 100% ekologiczne, suszone naturalnie, bez dodatku dwutlenku siarki, jak to jest w przypadku większości wiórków.
Można ich używać jako dodatek do ciast, deserów, owsianek, lodów, ale też same w sobie stanowią rewelacyjną przekąskę.

źródło: aleeko.pl


Po tym długim wstępie przejdźmy w końcu do naszych lodów. :)





Składniki:

- 1 mrożony banan
- garść mrożonych jagód/borówek
- płatki kokosowe
- opcjonalnie miód lub syrop klonowy



Wykonanie:

Banana i jagody umieszczamy w mikserze lub blenderze kielichowym. Możemy dodać odrobinę miodu lub syropu do smaku, choć moje owoce były wystarczająco słodkie.
Miksujemy na gładką masę lub, jeśli lubimy, zostawiamy trochę kawałeczków owoców.

Uwaga! Jeśli wasz blender nie ma dużej mocy i obawiacie się, że nie podoła maksymalnie zamrożonym owocom, zostawcie je na chwilę, żeby troszkę się rozmroziły. Można też dodać odrobinę czegoś płynnego - wody, soku itp.

Gotowe lody przekładamy do miseczki i posypujemy płatkami kokosowymi.


Smacznego!






wtorek, 22 marca 2016

Ballada o prawdziwym domu

Z domu rodzinnego wyjechałam w wieku 16. lat.
Mieszkałam u ciotki, w internacie, w akademiku, na podłodze w mieszkaniu kolegi, wynajmowałam pokoje, wynajmowałam mieszkania. Ciężko zliczyć, ile tego było.

Lubię się włóczyć. Jeździć po świecie. Wciąż jestem głodna nowych miejsc. Oswajania obcych zapachów i smaków, błądzenia po nieznanych ulicach.
Ale najpiękniejszą częścią każdej podróży jest powrót do domu. Podróże nie są dla mnie ucieczką. Każda podróż jest powrotem. W podróżowaniu chodzi o to, by mieć za kim tęsknić i mieć dokąd wrócić.

Decyzja o zakupie własnych czterech ścian, z wielu powodów, po raz kolejny została odłożona na bliżej nieokreśloną przyszłość.
Ale pewnego dnia doznałam olśnienia. Gdybym była bohaterką kreskówki, nad moją głową zapaliłaby się żarówka.
To wszystko nie ma sensu.
Decyzję podjęłam w kilka minut. Dwa dni później dokonałam rezerwacji. Potem podpisałam umowę.

Gdzieś tam rośnie blok. Gdy urośnie do 12. piętra - tam będzie mój dom.
Prawdziwy dom.













piątek, 4 marca 2016

Ulubieńcy lutego 2016

Witam w kolejnych ulubieńcach! Za nami drugi miesiąc roku i ulubieńcy mojego bardzo nieulubionego miesiąca. ;-)
Luty zawsze kojarzy mi się z chłodem i szarością i co roku jest to czas, kiedy już desperacko pragnę wiosny.
Ale zawsze też staram się jakoś sobie ten miesiąc umilać. :-)


1. Seria thrillerów medycznych Tess Gerritsen


Uwielbiam kryminały i pełne napięcia oczekiwanie na rozwiązanie zagadki, a tutaj dodatkowo mam jeszcze ulubione wątki medyczne - nie mogło być inaczej, wciągnęłam się na całego! Przeczytałam w krótkim czasie 7 części serii, ale na szczęście jeszcze kilka mi zostało. ;) Tess Gerritsen jest świetna w tym gatunku, chociażby dlatego, że sama jest lekarzem. Poza tym główne wątki są zawsze osnute wokół ciekawej historii - seryjny morderca, wątek polityczny, biblijny, archeologiczny - w każdej kolejnej książce jej pomysły wydają mi się ciekawsze.
Jeśli lubicie taką tematykę, serdecznie polecam tę autorkę. :)


źródło: merlin.pl




2. Płyta Florence and The Machine "How big, how blue, how beautiful"


Florence to jedna z moich ulubionych artystek, nie mogłam więc przejść obojętnie obok jej nowej płyty, która jak zwykle nie zawiodła!


źródło: empik.com



3. Serial The Big Bang Theory


To jeden z moich ulubionych seriali, ostatnio obejrzałam go od początku, od pierwszego odcinka i niestety, nadeszła nieunikniona chwila - jestem na bieżąco! Ech. ;)
Serial jest oparty na znanej idei grupy przyjaciół i współlokatorów, ale posiada oryginalny wątek nieco oderwanych od rzeczywistości fizyków. Postać Sheldona Coopera stała się już legendą, a poza nim jest też sporo innych interesujących postaci. 
Jeśli lubicie tego typu seriale komediowe, to polecam. :)






4. Paleta cieni The Balm Nude'Tude


Testowałam ją od stycznia i mogę ją nazwać ulubieńcem lutego, bo faktycznie w tym miesiącu to tych cieni używałam najczęściej. Szczególnie przyciąga mnie do siebie piękny, burgundowy odcień o nazwie Sexy.
Ale sama paleta ma trochę wad - brak cienia bazowego, za mało cieni matowych, a za dużo z drobinkami. Nie jest to paletka szczególnie wszechstronna, ale da się z nią stworzyć sporo ciekawych makijaży. :)


źródło: mintishop.pl



5. Perfumy Versace Crystal Noir


Mój powrót po latach do tych "niemłodych" już perfum. 
Zapachową przygodę rozpoczynamy od akordów owocowych (czarna porzeczka, figa), kończymy dolnymi nutami pełnymi drewna, wanilii i odrobiny jaśminu.
A do tego ten przepiękny flakon! 


źródło: versace.com





Do zobaczenia za miesiąc!